Niedawno zmarł (dokładnie 15 sierpnia 2013) jeden z najlepszych polskich dramatopisarzy-Sławomir Mrożek. Został uhonorowany wieloma odznaczeniami państwowymi m.in : Krzyżem Komandorskim z Gwiazda Orderu Odrodzenia Polski. We wrześniu 2010 roku odebrał z rąk ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego Złoty Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis. W 1990 r otrzymał Honorowe Obywatelstwo Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa. Był znanym autorem takich książek jak :
"Tango","Józef Piłsudzki. Fakty i tajemnice","Sprawa Lecha Wałęsy".
Szkoda,ze umarł taki fajny autor książek. Autor zostanie pochowany w Panteonie Narodowym w podziemiach Kościoła św Piotra i Pawla w Krakowie.
Szkoda,ze tak znany autor umarł. Szkoda,ze nie zdążyłam Go zobaczyć,kupić Jego książkę i dostać autograf. Wielka szkoda.
Pokój jego duszy.
Jeszcze jakoś nigdy nie zdołałam poznać tyle Jego dzieł, by wypracować sobie na temat tej osobliwości opinię. Nie wiem, mnie jakoś jakiś specjalnie wielki dół z tego powodu nie dopadł.
OdpowiedzUsuńPodzielam koma Ewangeliny. Tak dodając coś od siebie, to myślę, że fajnie tak zostawić coś po sobie, nie? Np. w przypadku Mrożka są to wybitne utwory. W przyszłości, chciałabym zostawić tu - na Ziemi- po sobie jakiś ślad, żeby nie zginąć w tłumie kolejnych ludzi. Ot, refleksja.
OdpowiedzUsuń